Beyond the Fruit: wgryź się w pełne spektrum technologii! | iPADnews.pl |

Kiedyś to było… „iPad znowu w Vobisie w sprzedaży od 21 maja” – pamiętacie takie nagłówki?

Rok 2010. Świat zachwyca się rewolucyjnym iPadem, a Polska… oficjalnie czeka w kolejce. Tymczasem sieć Vobis ogłasza: mamy go już od 21 maja! Przypomnijmy sobie tę niezwykłą historię, gdy polscy fani Apple mogli zdobyć pierwszy tablet z Cupertino przed wieloma krajami Europy, dzięki „nadzwyczajnej operatywności” jednego sprzedawcy.

Narodziny legendy: Czym był pierwszy iPad?

Zanim przejdziemy do polskiej przygody z Vobisem, cofnijmy się na chwilę do początku 2010 roku. Steve Jobs prezentuje światu iPada – urządzenie, które miało zdefiniować zupełnie nową kategorię. Duży, dotykowy ekran, intuicyjny interfejs znany z iPhone’a, dostęp do tysięcy aplikacji – to było coś, co rozpalało wyobraźnię. Choć dziś tablety są powszechne, wtedy iPad był powiewem przyszłości, obiektem pożądania fanów technologii na całym świecie.

Vobis wyprzedza Apple: Polska premiera iPada „na skróty”

Globalna premiera iPada odbyła się w USA w kwietniu 2010. Apple zapowiedziało oficjalne wprowadzenie tabletu do dziewięciu kolejnych krajów (m.in. Niemcy, Francja, Wielka Brytania) na 28 maja 2010. Następna tura planowana była na lipiec. Polski na tych listach nie było.

I wtedy, ku zaskoczeniu wielu, na scenę wkroczył Vobis. Zgodnie z doniesieniami z tamtego okresu (i potwierdzeniem ze strony przedstawicieli sieci), pierwszy iPad miał trafić do oferty Vobis już 21 maja 2010 roku – tydzień przed oficjalną premierą w wielu krajach Europy Zachodniej!

  • Model: Dostępna miała być początkowo tylko najprostsza wersja – iPad Wi-Fi 16 GB.
  • Cena: Ustalono ją na 2699 zł, co jak na tamte czasy było znaczącą kwotą.
  • Dostępność: Tablet pojawił się na stronie internetowej sklepu i miał trafić do 50 salonów stacjonarnych w całej Polsce.

Jak to możliwe? Przedstawiciele Vobis, cytowani wówczas przez media, tłumaczyli to krótko: „Świadczy to o nadzwyczajnej operatywności spółki Vobis.” W praktyce oznaczało to najprawdopodobniej sprowadzenie urządzeń na własną rękę, poza oficjalnymi kanałami dystrybucji Apple na Polskę (które w tamtym czasie były jeszcze słabo rozwinięte).

Ryzyko i ograniczona liczba sztuk: Czy warto było?

Ten „nieoficjalny” charakter premiery budził jednak pewne pytania:

  • Gwarancja: Przedstawiciele Apple (cytowani przez Gazeta.pl) ostrzegali, że może być problem z egzekwowaniem gwarancji. Choć produkty Apple często miały gwarancję międzynarodową, zakup poza oficjalną dystrybucją mógł komplikować sprawę. Vobis miał wyjaśnić tę kwestię, ale dla klientów była to pewna niewiadoma.
  • Ilość: Pierwotne doniesienia sugerowały, że do każdego z 50 sklepów mógł trafić… zaledwie jeden egzemplarz iPada. Być może Vobis chciał zbadać zainteresowanie i nie ryzykować zamawiania dużej partii drogiego sprzętu „na zapas”.

Mimo potencjalnych niedogodności i wysokiej ceny, dla najbardziej zagorzałych fanów Apple w Polsce była to wyjątkowa okazja, by zdobyć rewolucyjny tablet szybciej niż wielu mieszkańców bogatszych krajów Europy.

Spojrzenie z perspektywy czasu: Jak zmienił się rynek?

Historia iPada w Vobis z maja 2010 roku to fascynujący obrazek polskiego rynku technologicznego sprzed ponad dekady. Pokazuje:

  • Ogromny popyt na nowości Apple, nawet przy wysokich cenach i nieoficjalnych kanałach.
  • Przedsiębiorczość (czy też „operatywność”) lokalnych sprzedawców w zaspokajaniu tego popytu.
  • Jak bardzo zmieniła się dystrybucja i obecność Apple w Polsce – dziś mamy oficjalny sklep online, rozbudowaną sieć autoryzowanych sprzedawców i premiery odbywające się często równocześnie ze światowymi.

Tamta sytuacja, z ograniczoną dostępnością, potencjalnymi problemami z gwarancją i koniecznością „polowania” na pojedyncze sztuki, jest dziś trudna do wyobrażenia.

Podsumowując…
historyczny krok Vobisu

Choć pierwszy iPad oficjalnie zawitał do Polski później, inicjatywa Vobisu z maja 2010 roku zapisała się w historii jako moment, w którym polscy konsumenci, dzięki determinacji jednego sprzedawcy, mogli poczuć smak technologicznej rewolucji niemal równo z resztą (a nawet przed częścią) Europy. To ciekawy przykład tego, jak wyglądało zdobywanie najbardziej pożądanych gadżetów w czasach, gdy Polska nie zawsze była na mapie priorytetowych rynków dla globalnych gigantów.

A Wy? Pamiętacie tamtą premierę? Może ktoś z Was kupił wtedy iPada w Vobisie? Podzielcie się wspomnieniami!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *