Beyond the Fruit: wgryź się w pełne spektrum technologii! | iPADnews.pl |

„Dziś iPady 2 tylko w Warszawie i Łodzi, reszta kraju czeka do jutra” – pamiętasz te nagłówki? Wspomnień czar…

Czy pamiętasz emocje towarzyszące polskiej premierze iPada 2? To był czas, gdy nowy tablet Apple rozpalał wyobraźnię, a jego dostępność… cóż, była nieco inna niż dziś. Cofnijmy się w czasie i przypomnijmy sobie ten wyjątkowy dzień, kiedy mieszkańcy Warszawy i Łodzi jako pierwsi w kraju mogli kupić iPada 2, podczas gdy reszta Polski musiała poczekać jeszcze jeden dzień.

Początek nowej ery tabletów: Czym zachwycał iPad 2?

Wiosna 2011 roku (zakładając datę premiery w Polsce w okolicach maja 2011, po światowej premierze w marcu) była gorącym okresem dla fanów technologii. Po ogromnym sukcesie pierwszego iPada, Apple zaprezentowało jego następcę – iPada 2. Czym wtedy imponował?

  • Smuklejszy i lżejszy: Był zauważalnie cieńszy i lżejszy od poprzednika, co czyniło go bardziej poręcznym.
  • Wydajność: Nowy, dwurdzeniowy procesor A5 obiecywał znacznie lepszą wydajność.
  • Kamery: Pojawiły się kamery! Przednia do rozmów FaceTime i tylna do robienia zdjęć i nagrywania wideo (choć dziś ich jakość może wywołać uśmiech).
  • Smart Cover: Magnetyczna osłona ekranu, która wybudzała i usypiała urządzenie, była prawdziwą innowacją.

iPad 2 nie był tylko kolejnym gadżetem – był symbolem mobilności, nowoczesności i dostępu do cyfrowego świata w nowej formie. Nic dziwnego, że jego polska premiera była wyczekiwana z niecierpliwością.

Nietypowa premiera: Warszawa i Łódź z pierwszeństwem

I tu dochodzimy do sedna tej historii. Zgodnie z doniesieniami z tamtego okresu, oficjalny start sprzedaży iPada 2 w Polsce miał nietypowy przebieg. Pierwszego dnia dostępności (nazwijmy go umownie „Dniem Zero”), tablet trafił do sprzedaży wyłącznie w wybranych punktach w Warszawie i Łodzi.

Dlaczego akurat te dwa miasta? Możemy się jedynie domyślać:

  1. Logistyka: Być może była to kwestia możliwości dystrybucyjnych i dostarczenia pierwszej, ograniczonej partii towaru do największych centrów.
  2. Kluczowi sprzedawcy: Skupienie się na najważniejszych partnerach handlowych Apple w Polsce (wówczas głównie autoryzowani resellerzy jak iSpot czy Cortland) w największych aglomeracjach.
  3. Efekt marketingowy: Wywołanie większego „szumu” medialnego poprzez skoncentrowanie premierowego zainteresowania w stolicy i drugim dużym mieście przy czym całe grono techno”dziennikarzy” spłakało się za te deficyty, bo nie rozumie marketingu w myśl efektu Veblena… i marketing sam się kręcił dzięki tym dziennikarzynom.

Reszta kraju czeka: Ekscytacja i odrobina zazdrości

Dla mieszkańców Krakowa, Poznania, Wrocławia, Gdańska i innych miast oznaczało to jedno – trzeba było poczekać do „jutra”. Ten jeden dzień różnicy budził emocje. W czasach, gdy media społecznościowe dopiero nabierały rozpędu, informacje o dostępności rozchodziły się pocztą pantoflową, przez fora internetowe i pierwsze technologiczne blogi. Można sobie wyobrazić lekką zazdrość tych, którzy musieli uzbroić się w cierpliwość, podczas gdy pierwsi szczęśliwcy w Warszawie i Łodzi już rozpakowywali swoje nowe iPady 2.

Ten model premiery, choć dziś wydaje się nieco archaiczny w dobie globalnych, jednoczesnych startów sprzedaży online, doskonale pokazuje, jak wyglądał rynek i dystrybucja gorących nowości technologicznych jeszcze dekadę temu.

iPad 2 z perspektywy czasu: Nostalgia i technologiczny skok

Dziś iPad 2 to już sprzęt vintage. Patrząc na jego specyfikację i porównując z obecnymi tabletami Apple (i konkurencji), widzimy ogromny postęp technologiczny. Jednak dla wielu osób pozostaje on symbolem pewnej ery – początku prawdziwej popularyzacji tabletów.

Tamta niezwykła, dwuetapowa premiera w Polsce dodaje tej historii lokalnego kolorytu. Pokazuje, że droga nowinek technologicznych na nasz rynek nie zawsze była tak prosta i natychmiastowa jak obecnie.

Podsumowując…

Premiera iPada 2 w Polsce była wydarzeniem, które zapisało się w pamięci fanów Apple. Fakt, że Warszawa i Łódź otrzymały go dzień wcześniej niż reszta kraju, stanowi ciekawą anegdotę z historii polskiego rynku technologicznego. To przypomnienie czasów, gdy zdobycie najnowszego gadżetu wiązało się z większymi emocjami, a czasem i… odrobiną cierpliwości, zależnie od miejsca zamieszkania.

Czy Ty pamiętasz premierę iPada 2? A może byłeś jednym ze szczęśliwców, którzy kupili go pierwszego dnia w Warszawie lub Łodzi? Podziel się wspomnieniami w komentarzach!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *